Wielu producentów samochodów chce zintegrować iPhone'a z pojazdem. Jak dotąd jednak dzieje się to bardzo powoli.
Na rynku wciąż nie ma samochodu obsługującego nową automatyczną integrację iOS 7. Smartfony sprytnie wykorzystywane w samochodach to tak naprawdę trend wśród producentów, ponieważ schlebia to młodej grupie docelowej, która w ostatnich latach coraz bardziej niechętnie kupowała samochody. Jednak producenci samochodów zmagają się z wieloma różnymi systemami i interfejsami. „Wszystkie są zawieszone”, mówi Jörg Grabner, profesor technologii pojazdów na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Monachium, naprzeciwko Macwelta.
Producenci czekają
Firma Apple zaprezentowała system iOS w samochodzie na WWDC 2013. W tym czasie firma pokazała praktyczny przykład, w którym ekran odpowiada typowemu siedmiocalowemu wyświetlaczowi dotykowemu używanemu przez różne marki General Motors. Według Apple’a nad wdrożeniem powinno pracować kilkudziesięciu producentów samochodów. Jak dotąd nic się nie wydarzyło. Zapytany, mówi spółka zależna GM
Chevrolet na targach CES
w porównaniu do Macwelta pierwsze samochody z systemem iOS pojawią się w aucie w 2014 roku. Brak szczegółów. Ale w międzyczasie pojawiają się zrzuty ekranu i filmy z iOS in the Car, które pokazują, że środowisko przynajmniej dotarło do twórców.
Rynek samochodów i ich technologii jest bardzo zróżnicowany na arenie międzynarodowej. W USA rozległe drogi oznaczają, że automatyczne skrzynie biegów i tempomat mają więcej spokoju do zabawy z elektroniką pokładową, mówi Jörg Grabner. Z drugiej strony w Niemczech jazda jest bardziej aktywna, gorączkowa i wymaga więcej pracy. Ponadto Niemcy są w porównaniu nieco bardziej wrogo nastawieni do technologii. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Azji. Konieczne jest natychmiastowe wprowadzenie nowej technologii, tego się tam oczekuje. Nic dziwnego, że innowacje, takie jak pierwsza wersja automatycznej integracji firmy Apple, sterowanie głosowe Siri Eyes Free (od 2012 r.), są niemal standardem w USA, ale nadal stanowią wyjątek w Niemczech.
Dzięki Siri Eyes Free i sprytnemu połączeniu z iPhonem samochód staje się nowoczesnym towarzyszem dzięki mocy smartfona, nawet bez drogiego systemu rozrywki. Próbowaliśmy.
Konkurencyjne systemy
Oprócz iOS w samochodzie istnieją inne podejścia, takie jak Mirrorlink lub nowe konsorcjum Google Open Car Alliance. O ile wcześniej system głośnomówiący z odpowiednim profilem Bluetooth wystarczał do podstawowego korzystania z telefonu komórkowego w samochodzie, o tyle współpraca między samochodem a smartfonem stała się znacznie bliższa. Ekran w desce rozdzielczej pokazuje nawigację działającą w telefonie komórkowym, odtwarza multimedia tak, jakby pochodziły prosto z systemu rozrywki w samochodzie i wiele więcej.
Zainteresowanie dostawców nowoczesną komunikacją jest duże, tylko kierunek nie jest jeszcze jasny. Eksperymentują z informacjami o samochodzie wyświetlanymi na smartwatchach, a nawet zamieniają sam samochód w „inteligentne urządzenie”, mając własne sklepy z aplikacjami dla nowoczesnych pojazdów, za pośrednictwem których kierowca może instalować funkcje. Ta forma personalizacji jest szczególnie ważna dla osób młodszych – mówi prof. Grabner. Jednak smartfony mogą również pomóc w testowanych obecnie rozwiązaniach do zautomatyzowanej jazdy. Kilku producentów samochodów przedstawiło już koncepcje, w których kierowca może zadzwonić do swojego samochodu przed jazdą, na przykład za pomocą smartfona.
Jest to skomplikowane i ze względu na różne podejścia, dużo pracy dla producenta samochodów: „Producenci płyną, nie chcą polegać tylko na Apple, ale nie tylko na Google. Microsoft jest obecnie wciąż za mały, - mówi profesor Grabner. Ponadto cykle produktowe dla samochodów są zupełnie inne niż dla smartfonów. Podczas gdy jedno pokolenie żyje maksymalnie rok w drugim, modele samochodów są na rynku od wielu lat. Istotne zmiany następują tylko przy okazji przeglądów modeli, które odbywają się co kilka lat. Przemysł elektroniki rozrywkowej z trudem nadąża za tym.